Jest jeden prosty sposób na natychmiastowe pozbycie się wszystkich niedoskonałości. Można w kilka sekund pozbyć się zaczerwienień, przebarwień, wyprysków, a nawet zmęczonych oczu… Co to za sposób? To korektor.
Jak wybrać dobry korektor?
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na odcień korektora. Powinien być możliwie jak najbardziej dopasowany do odcienia skóry, tak by wyglądał naturalnie. Jeżeli będzie za ciemny lub zbyt jasny, to zamiast ukrywać niedoskonałości, będzie je jeszcze podkreślał. Można zdecydować się na produkt znanej firmy, taki jak korektor maybelline Cocolita i sprawdzić, jak będzie uzupełniał się z podkładem tej samej firmy – daje to największą szansę na korzystanie z tego samego odcienia w obu kosmetykach.
Różne formy
Korektory występują w wielu różnych formach. Warto przetestować różne i wybrać formułę najbardziej pasującą do cery. Korektory mogą być w płynie, w sztyfcie, w kremie, sypkie, czy we fluidzie.
Przykładowo można mieć wygodny aplikator z korektorem maybelline zawsze w swojej torebce, bo jest praktyczny i jego użycie nie wymaga brudzenia pędzla ani rąk, a w domowej kosmetyczce mieć korektor w sypkiej formie.
Różne efekty!
Korektory mogą być różne – rozświetlające, kryjące, wygładzające lub antybakteryjne. Najlepiej zdefiniować największą potrzebę skóry i dobrać do niej odpowiedni kosmetyk. Można też szukać preparatów, które łączą kilka tych funkcji. Należy jednak pamiętać, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to najprawdopodobniej, niestety jest do niczego.