Azjatki zachwycają swą urodą i nieskazitelną, gładką cerą. Przywiązują dużą wagę do wyglądu, są bardzo świadome i wymagające. Kosmetyki, pochodzące z tej części świata cechuje naturalność oraz innowacyjność. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że Europejki pokochały te produkty i orientalne sposoby pielęgnacji skóry.
Esencja – najważniejszy kosmetyk
Azjatyckie esencje do twarzy to bogactwo ekstraktów, silnie nawilżających i odżywiających każdy rodzaj cery. Lekka, nieco wodnista konsystencja znakomicie się rozprowadza i wchłania. Naturalne składniki, takie jak gliceryna, wyciągi roślinne i witaminy oraz kwas hialuronowy doskonale pielęgnują, zapewniając właściwe nawodnienie każdej warstwy skóry. Dla Azjatek to etap konieczny, ponieważ są bardziej narażone na utratę wilgoci, niż Europejki. Esencja odpowiednio nawilżając, czyni skórę bardziej chłonną, dzięki temu łatwiej i głębiej mogą wniknąć substancje aktywne, zawarte w innych kosmetykach.
Właściwa aplikacja – lepsze efekty
Podstawowym błędem jest nakładanie esencji przy pomocy wacika. Jest to działanie zupełnie pozbawione celu, ponieważ cały preparat wnika w wacik, a nie w skórę. Najlepszym sposobem jest nanoszenie produktu przy pomocy dłoni, a następnie delikatne oklepywanie twarzy. Dzięki temu, procesy komórkowe zachodzą szybciej, cera staje się promienna i rozjaśniona. Dla Koreanek to najważniejszy etap całej pielęgnacji. Codzienne stosowanie azjatyckich esencji korzystnie wpływa na skórę, pozwala cieszyć się zdrowym i młodym wyglądem przez długie lata.
